O Konstytucji Biznesu na swoim fanpagu pisałam już jakiś czas temu. Przygotowywałam artykuł na ten temat, jednak aby być jak najbardziej rzetelnym źródłem informacji czekałam aż obóz rządzący podejmie jakieś zdecydowane kroki w celu wprowadzenia swoich założeń w życie. I tak też w dniu wczorajszym 14 listopada 2017 roku rząd przyjął projekt tych ustaw. Oczywiście nie wiadomo czy przepisy proponowane przez rząd zostaną uchwalone dokładnie w takim brzmieniu, warto jednak już teraz poznać ich założenia odpowiadając sobie na pytanie co Konstytucja Biznesu może zmienić w dotychczas obowiązujących przepisach, dlaczego każdy młody przedsiębiorca powinien się z nią zapoznać i kiedy możemy się spodziewać ewentualnego wejścia jej w życie?
Ministerstwo Rozwoju już w zeszłym roku ogłosiło, że pracuje nad kombinacją kilku ustaw, które z założenia mają poprawić sytuację przedsiębiorców w Polsce oraz unormować ich relacje z organami administracji. Z założenia najważniejszą ustawą wśród nich ma być tzw. prawo przedsiębiorców. Jak wynika z analizy projektu, ten akt prawny ma wprowadzać zmiany w kilku najważniejszych ustawach dotyczących funkcjonowania na rynku osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Ustawa wprowadza wiele definicji ustawowych (np. pojęcia przedsiębiorca i działalność gospodarcza) i nowych zasad prowadzenia postępowań z udziałem przedsiębiorców oraz zasad dotyczących relacji przedsiębiorca-organ. Nie da się oprzeć wrażeniu, że część tych zasad sformułowanych w projekcie literalnie już w istocie funkcjonuje albo nie do końca wiadomo czy nie będą one typowymi „martwymi przepisami”, jednak wśród nich wyróżniają się takie, które bezspornie, jeśli będą działać zgodnie z założeniami, poprawią sytuację przedsiębiorców. Jakie więc najważniejsze założenia wprowadza Konstytucja Biznesu?
Pierwszą zwracającą uwagę zmianą, która będzie mieć znaczenie dla każdego młodego przedsiębiorcy jest wprowadzenie tzw. działalności nierejestrowej. Dotychczas w sytuacji, gdy prowadziliście działalność zarobkową w sposób zorganizowany i ciągły istniała konieczność jej rejestracji w odpowiedni do wybranej przez Was formy sposób, a zaniechanie tym obowiązkom mogło się wiązać z konsekwencjami z kodeksu karnego skarbowego oraz konsekwencjami ze strony ZUS. Obecnie w projekcie zaproponowanym przez Ministerstwo Rozwoju nie będzie istniała konieczność rejestracji i nie będzie działalnością gospodarczą działalność nieujawniona w CEiDG z której przychód nie przekracza w żadnym miesiącu 50% kwoty obowiązującego minimalnego wynagrodzenia. Nie oznacza to jednak, że taka osoba nie ma prawa złożenia wniosku o wpis w CEiDG. Co to oznacza dla Was? Dokładnie tyle, że jeśli zaczynacie myśleć o rozkręceniu własnego biznesu, ale na razie macie niewielu klientów i zarabiacie też niewiele, nie będziecie musieli legalizować waszej działalności, co wiązałoby się z koniecznością zapłaty składek do ZUS i spełnieniem szeregu innych formalności, o których pisałam w artykule „Rozpoczęcie jednoosobowej działalności gospodarczej”.
Kolejną interesującą dla mnie propozycją jest wprowadzenie zasady „co nie jest prawem zabronione jest dozwolone”. Zgodnie z propozycją Ministerstwa przedsiębiorca w ramach wykonywanej działalności gospodarczej będzie mógł podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Dodatkowo przedsiębiorca będzie mógł być zobowiązany do określonego działania tylko na podstawie przepisów prawa. Oprócz tego Konstytucja Biznesu wprowadza również dwie ciekawe zasady: domniemania uczciwości przedsiębiorców oraz rozstrzygania wątpliwości faktycznych na korzyść przedsiębiorcy. Zgodnie z tymi zasadami planowane jest, aby organ prowadzące postępowania z udziałem przedsiębiorcy będą miały się kierować się w swoich działaniach zasadą zaufania, zakładając, że przedsiębiorca działa uczciwie, zgodnie z prawem oraz z poszanowaniem dobrych obyczajów. Dodatkowo Konstytucja Biznesu będzie najprawdopodobniej stanowić, że jeżeli przedmiotem postępowania przed organem będzie nałożenie na przedsiębiorcę obowiązku bądź ograniczenie lub odebranie uprawnienia, a w tym zakresie pozostają niedające się usunąć wątpliwości co do stanu faktycznego, organ będzie je miał rozstrzygać na korzyść przedsiębiorcy.
Następnym ważnym dla każdego przyszłego młodego przedsiębiorcy rozwiązaniem jest regulacja dotycząca składek do ZUS. Co prawda już teraz funkcjonuje przez pewien czas tzw. „Mały ZUS” (o którym przeczytacie jeden z moich poprzednich wpisów klikając tutaj) jednak dla wielu początkujących przedsiębiorców nawet te kwoty są zbyt dużym obciążeniem. W projekcie Konstytucji Biznesu czytamy, że planowana jest zmiana tego stanu w ten sposób, że planowane jest wprowadzenie „ulgi na start”. Zgodnie z projektem, przedsiębiorca będący osobą fizyczną, który podejmuje działalność gospodarczą po raz pierwszy albo podejmuje ją ponownie po upływie co najmniej 60 miesięcy i nie wykonuje jej dla pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności gospodarczej, w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywał w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności gospodarczej, przez okres 6 miesięcy nie musiał płacić składek do ZUS. Nie do końca wiadomo jak zostanie to wprowadzone w praktyce i jakie deklaracje będzie musiał składać taki młody przedsiębiorca, ale jest to niewątpliwie krok w dobrą stronę i za te projektowane przepisy trzymam chyba najmocniej kciuki.
Konstytucja Biznesu przewiduje również odejście od REGON-u. Zgodnie z projektem identyfikacja przedsiębiorcy w poszczególnych urzędowych rejestrach ma następować wyłącznie na podstawie numeru NIP, a przy załatwianiu spraw organ będą mogły żądać od przedsiębiorcy dla celów identyfikacji podania wyłącznie firmy przedsiębiorcy oraz numeru NIP.
Bardzo ważnym i niezwykle interesującym pomysłem jest także wprowadzenie instytucji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Instytucja ta, która jak wynika z projektu ma być czymś pokrewnym do Rzecznika Praw Konsumenta jest niezwykle potrzebna i wprowadzenie jej może pomóc wielu młodym ludziom wchodzącym dopiero na rynek w dochodzeniu swoich praw. Rzecznik ten z założenia ma stać na straży praw przedsiębiorców określonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Konstytucji Biznesu i innych przepisach prawa, móc interweniować w przypadku gdy naruszane będą prawa przedsiębiorców, jak również projekt nadaje mu uprawnienie do występowania o wydanie ogólnych wyjaśnień przepisów w zakresie działalności gospodarczej, dotyczących praktycznego stosowania tych przepisów (objaśnienia prawne), przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Konstytucja wprowadza także możliwość wystąpienia przez przedsiębiorców, którzy mają wątpliwość co do treści niektórych z obowiązujących przepisów o wydanie im tzw. interpretacji indywidualnych. Co ważne nie tylko w zakresie przewidywanego stanu faktycznego, ale również zaistniałego. Przedsiębiorca będzie więc mógł złożyć do właściwego organu administracji publicznej lub do państwowej jednostki organizacyjnej wniosek o wydanie wyjaśnienia co do zakresu i sposobu zastosowania przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę innej niż podatki daniny lub opłaty publicznej, w tym składek na
ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne, w odniesieniu do działalności gospodarczej prowadzonej przez niego indywidualnie lub w ramach umowy spółki cywilnej.
Ponadto Konstytucja Biznesu ma zamiar wprowadzić likwidację zgód i licencji jako odrębnych form reglamentacji działalności gospodarczej – mają pozostać wyłącznie koncesje, a wydawanie zezwoleń ma z założenia odbywać się w trybie „milczącej zgody” – jeśli organ nie rozpatrzy wniosku o zezwolenie w określonym terminie, uznaje się zezwolenie za wydane.
Pozostaje jeszcze pytanie kiedy oficjalnie możemy się spodziewać wejścia tych zmian w życie i czy będą one wprowadzone w takim kształcie jak określono to w projekcie? Tego jeszcze nie wiadomo, jednak Centrum Informacyjne Rządu podało, że ustawa ma wejść prawdopodobnie w życie 1 marca 2018 r., z wyjątkiem przepisów dotyczących „ulgi na start”, które zaczną obowiązywać 31 marca 2018 r. Nie wiadomo również jak będą wyglądały tzw. przepisy przejściowe, czyli czy zmiany obejmą wyłącznie przedsiębiorców, którzy założą działalność gospodarczą po tym jak ustawy zaczną obowiązywać czy też z projektowanych dobrodziejstw będą mogli również skorzystać ci, którzy na własny biznes zdecydują się wcześniej, a jeśli tak to z których? Pozostaje śledzić uważnie dalsze doniesienia w tym zakresie, ponieważ jest to bardzo ważna i interesująca kwestia, a jeśli nosicie się właśnie z tym, żeby założyć pierwszą działalność, może warto poczekać kilka miesięcy?
Oczywiście w swoim artykule opisałam wyłącznie te proponowane zmiany i nowe instytucje, które w moim subiektywnym odczuciu są najważniejsze i najciekawsze. Poniżej wklejam link do całego projektu udostępnionego na stronie Ministerstwa Rozwoju, abyście mogli się z nimi zapoznać.