Wpisy udostępniane na niniejszym blogu mają charakter uwag ogólnych oraz charakter ogólnoinformacyjny i nie mogą być uznawane za poradę prawną. Pamiętaj, że każdy wpis sporządzany jest zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym w chwili jego publikacji.

blog

VADEMECUM MŁODEGO PRZEDSIĘBIORCY – czy można jednoosobowo założyć spółkę i czy to się opłaca?

Właściwie każdemu z nas hasło „spółka” kojarzy się jednoznacznie z podziałem praw i obowiązków dokonanym pomiędzy wchodzącymi w jej skład KILKOMA wspólnikami. A to oznacza, że wydaje się niedopuszczalne to, aby w danej spółce był tylko jeden wspólnik. Czy jednak rzeczywiście tak jest? A jeśli prowadzenie spółki jednoosobowej jest możliwe to kiedy i komu się to opłaca?

Co do zasady przepisy kodeksu spółek handlowych stanowią, że przez umowę spółki handlowej wspólnicy albo akcjonariusze zobowiązują się dążyć do osiągnięcia wspólnego celu. Już samo to świadczy o tym, że ustawa zakłada, że spółka powinna mieć co do zasady co najmniej dwóch wspólników. Kodeks spółek handlowych przewiduje jednak dwa wyjątki od tej reguły, zezwalając na to, aby w spółki kapitałowe, tj. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółka akcyjna funkcjonowały jako spółki jednoosobowe! Rozwiązanie takie ma szerokie korzyści jeśli chodzi o minimalizowanie ryzyka gospodarczego. Jest to najważniejsza zaleta prowadzenia działalności gospodarczej w tej formie. W porównaniu jednak do jednoosobowej działalności gospodarczej czy spółki osobowej prowadzenie spółki kapitałowej wiąże się zwieloma dodatkowymi obowiązkami i formalnościami.Jednocześnie kodeks spółek handlowych przewiduje także różne ograniczenia i specjalne regulacje dla takiej spółki. Dziś w moim wpisie przedstawię Wam najważniejsze wady i zalety prowadzenia działalności gospodarczej w formie jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Spółka ta staje się coraz popularniejsza wśród osób, które zakładają prowadzenie dużych, kosztownych inwestycji w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, ale nie mają bądź nie chcą mieć partnerów biznesowych, z którymi mogą wejść w spółkę.

Zgodnie z definicją ustawową, spółka jednoosobowa to spółka kapitałowa, której wszystkie udziały albo akcje należą do jednego wspólnika albo akcjonariusza. Oznacza to, że w takim przypadku w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością całość udziałów skupia się w jednym ręku, a spółka może być w drodze wyjątku zawiązana przez jedną osobę. Nie może być to jednak dowolny podmiot, tak jak w przypadku klasycznych wersji spółki. Co do zasady, wszystkie spółki mogą być zakładane przez osoby fizyczne albo przez inne spółki. Przy jednoosobowej spółce z o. o. kodeks wprowadza jednak ograniczenie, że jedynym wspólnikiem nie może być inna jednoosobowa spółka z ograniczona odpowiedzialnością.

Jedną z podstawowych zalet funkcjonowania spółki z o. o. w formie jednoosobowej jest koncentracja głosów wspólników w jednym ręku, co niweluje możliwość jakichkolwiek nieporozumień i konfliktów przy podejmowaniu decyzji. W przypadku jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeśli występuje w niej wyłącznie jeden wspólnik, to on wykonuje WSZYSTKIE uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników – ma wyłączne prawo głosu. Nie ma przy tym konieczności formalnego zwoływania zgromadzeń wspólników, nie jest potrzebne liczenie głosów, wyłączeniu podlegają też reguły dotyczące przeprowadzania głosowań tajnych. Stanowi to wielkie ułatwienie w podejmowaniu najważniejszych decyzji w trakcie funkcjonowania spółki.

Co więcej, jak zasygnalizowałam powyżej, decyzja o prowadzeniu działalności w formie jednoosobowej spółki z o.o. wiąże się zOGRANICZENIEM RYZYKA ZWIĄZANEGO Z NIEPOWODZENIEM TAKIEGO INTERESU WŁAŚCIWIE DO MINIMUM. O ile nie będziecie pełnili funkcji w zarządzie spółki, ryzykujecie wyłącznie to, co wnieśliście do spółki, a nie Wasz pozostały osobisty majątek. Oznacza to, że w przypadku niewypłacalności spółki nie będziecie osobiście odpowiadali za jej zobowiązania, a egzekucja z Waszego pozostałego majątku jest wykluczona. Plusem tej formy działalności jest także to, że udziały w niej są dziedziczne – jeśli więc jedyny wspólnik umrze, spółka  – w przeciwieństwie do jednoosobowej działalności gospodarczej –  nie przestaje istnieć. Forma spółki z o.o. ma również znaczenie czysto prestiżowe. W obrocie i relacji z poważnymi kontrahentami spółki z o.o. są uważane za poważniejszych partnerów biznesowych niż jednoosobowa działalność gospodarcza.

Jeśli chodzi o wady takiego rozwiązania, już przy zakładaniu jednoosobowej spółki z o. o. spotkacie się z pewnymi problemami. W klasycznym przypadku spółka w organizacji jest reprezentowana przez zarząd albo pełnomocnika powołanego jednomyślną uchwałą wspólników. Zgodnie z regulacją ustawową, jedyny wspólnik nie ma jednak prawa do reprezentowania jednoosobowej spółki w organizacji (czyli spółki przed rejestracją)co nie dotyczy tylko czynności związanych ze zgłoszeniem spółki do Krajowego Rejestru Sądowego. Nawet jeśli będziecie członkiem zarządu albo pełnomocnikiem spółki, tak długo jak nie zostanie ona zarejestrowana nie możecie jej reprezentować, pod rygorem nieważności podjętych przez Was działań. Oznacza to, że w praktyce nie może np. osobiście przystępować do różnych umów zawieranych przed zarejestrowaniem spółki, chociażby umowy najmu siedziby. Co więcej, zgłoszenie do sądu rejestrowego spółki jednoosobowej powinno zawierać, poza standardowymi, dodatkowe informacje: nazwisko i imię albo firmę (nazwę) i siedzibę oraz adres jedynego wspólnika, a także wzmiankę, że jest on jedynym wspólnikiem spółki.

Kolejnym mankamentem jednoosobowej spółki z o.o. jest kwestia ryzyka wystąpienia tzw. podwójnego opodatkowania. Kwestia ta wynika z tego, że opodatkowaniu podlega zarówno zysk spółki (podatek CIT) jak i dywidenda (czyli podział zysku) wypłacana wspólnikowi (podatek PIT). Dodatkowo trzeba wiedzieć, że Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że wspólnik jednoosobowej spółki z o.o. powinien również opłacać składki ZUS niezależnie od tego czy sprawuje funkcję w zarządzie takiej spółki czy też nie. Obowiązek względem ZUS istnieje dopóty, dopóki w spółce jest jeden wspólnik. Pomimo, że podobnego obowiązku nie ma w pozostałych spółkach, gdy wspólników jest więcej, przepisy te zostały uznane przez Trybunał Konstytucyjny za zgodne z Konstytucją. Warto także wiedzieć, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdarzają się głosy, że niekiedy (np. przy podziale udziałów 99 do 1) udział wspólnika jest uznawany za na tyle iluzoryczny, że wspólnika większościowego, choć nie posiada wszystkich udziałów nadal należy traktować tak samo, jak wtedy gdy spółka jest jednoosobowa.

Następnym problemem związanym z funkcjonowaniem jednoosobowej spółki z o.o. są dodatkowe formalnościami w relacjach pomiędzy jedynym wspólnikiem a samą spółką. W TOKU ISTNIENIA SPÓŁKI, WSZELKIE OŚWIADCZENIA WOLI SKŁADANE SPÓŁCE PRZEZ JEDYNEGO WSPÓLNIKA MUSZĄ BYĆ DOKONYWANE Z ZACHOWANIEM FORMY PISEMNEJ POD RYGOREM NIEWAŻNOŚCI. Nie dotyczy to jednak niektórych umów zawieranych pomiędzy wspólnikiem a spółką, gdzie wymagana jest wręcz forma szczególna. Otóż istnieją przypadki kiedy np. jedyny wspólnik jest właścicielem jakiejś nieruchomości i nie chce jej wnosić do spółki, a jedynie wynająć ją na potrzeby wyznaczenia tam siedziby spółki. W takim przypadku, gdy wspólnik jest równocześnie jedynym członkiem zarządu, taka umowa koniecznie musi być zawarta W FORMIE AKTU NOTARIALNEGO – inaczej będzie nieważna. Wiąże się to oczywiście z dodatkowymi nakładami finansowymi.

Jak widzicie, istnieje możliwość prowadzenia jednoosobowej spółki, jednak jest to dopuszczalne tylko w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółki akcyjnej. Co ważne, zakaz występowania jedynego wspólnika w spółkach innych niż kapitałowe dotyczy także spółki cywilnej, ponieważ jest to w gruncie rzeczy umowa i musi do niej przystąpić przynajmniej dwie osoby. Jak wspomniałam Wam powyżej, prowadzenie działalności gospodarczej w postaci spółki kapitałowej wiąże się co do zasady z mniejszym ryzykiem gospodarczym, przy czym WARTO PAMIĘTAĆ O RYZYKACH ZWIĄZANYCH ZE SPRAWOWANIEM FUNKCJI CZŁONKA ZARZĄDU W SPÓŁCE Z O.O. opisanych przeze mnie w jednym z poprzednich wpisów (aby sobie przypomnieć wpis kliknij TUTAJ). Po drugiej stronie jednak mamy znacznie większe koszty oraz większy stopień skomplikowania prowadzenia spraw takiej spółki niż w przypadku spółek osobowych i jednoosobowej działalności gospodarczej. Warto też pamiętać o opisanych przeze mnie szczególnych regulacjach dotyczących jednoosobowej spółki. Jak zawsze jednak przed podjęciem decyzji o wyborze najkorzystniejszej w danej sytuacji formy prowadzenia działalności, należy rozważyć wszelkie za i przeciw, a przede wszystkim skonsultować się z profesjonalistą.

Wpisy udostępniane na niniejszym blogu mają charakter uwag ogólnych oraz charakter ogólnoinformacyjny i nie mogą być uznawane za poradę prawną. Pamiętaj, że każdy wpis sporządzany jest zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym w chwili jego publikacji.

blog

VADEMECUM MŁODEGO PRZEDSIĘBIORCY – ryzyko prawne sprawowania funkcji w zarządzie spółki z o.o.

Czasem inspirację do kolejnych wpisów daje samo życie. Ostatnio jadąc metrem usłyszałam mimowolnie dość głośną rozmowę telefoniczną elegancko ubranego Pana, który stał po drugiej stronie wagonu. Wyraźnie podekscytowany opowiadał swojemu rozmówcy o ciekawej propozycji, którą dostał poprzedniego dnia wieczorem.

„Słuchaj, nie uwierzysz co mi zaproponowali X i Y. Zadzwonili i powiedzieli, że założyli jakiś czas temu spółkę. Szukają kogoś kto się zna na ekonomii na stanowisko prezesa zarządu. Płacą fajną kasę (i tutaj padła dość okrągła sumka 😉 ), oni są wspólnikami, dają pieniądze na spółkę i jej majątek, dają nieruchomość pod siedzibę, a ja mam im tym zarządzać tak, żeby było dobrze. Ekstra co? Zawsze chciałem to robić, a jeszcze wejdę w swoją wymarzoną branżę bez żadnego ryzyka, bo wszystko jest przecież ich.”

Ta rozmowa, choć sprowokowała mnie do tego wpisu, który będzie tylko pozornie lekkim off topiciem uświadomiła mi, że nie tylko młodzi przedsiębiorcy potrzebują czasem pewnej wiedzy prawnej zanim podejmą poważną decyzję zawodową. Dziś więc napiszę Wam nieco o odpowiedzialności członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, czyli o tym jak bardzo w błędzie pozostawał głośno rozmawiający w metrze Pan o nowej opcji zawodowej gdy mówił, że wchodzi w branżę bez ryzyka. Wpis ten może się również okazać przydatny dla młodych przedsiębiorców, których dłużnikiem okazuje się jakaś spółka z o.o. Poza tym ostatnimi czasy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jako stosunkowo „bezpieczne”rozwiązanie staje się coraz bardziej popularna nawet wśród niewielkich przedsiębiorców.

A więc po kolei. Spółka z o.o. jest jedną z uregulowanych w kodeksie spółek handlowych spółką kapitałową. Oznacza to, że za długi zaciągane przez tą spółkę odpowiada ona, a nie jej wspólnicy. Wierzyciel nie może więc zwrócić się bezpośrednio do wspólników z żądaniem zapłaty długów spółki poza tym co już wnieśli do spółki. Czy spółka jest jednak jedynym podmiotem, który może mieć problemy gdy brakuje w niej pieniędzy? Co ma z tym wszystkim wspólnego zarząd, jeden z obowiązkowych organów powoływanych w spółce i jego członkowie.

Pełniąc funkcję prezesa zarządu warto pamiętać o przepisie z art. 299 kodeksu spółek handlowych. Przepis ten wskazuje, że jeśli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że jeśli spółka, w której zarządzie zasiadacie nie posiada wystarczającego majątku, żeby pokryć zaciągnięte zobowiązania, w następnej kolejności egzekucja może być kierowana nie do majątków osobistych wspólników, ale do waszego majątku! W niewielkich spółkach zdarza się często sytuacja, że skład zarządu pokrywa się w całości z listą wspólników. W takiej sytuacji status wspólnika nie chroni danej osoby, która jednocześnie jest członkiem zarządu i egzekucja przeciwko niej jest możliwa.

Czy zarząd może się w jakikolwiek sposób bronić? Ten sam przepis przewiduje sytuację kiedy członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności. Może do tego dojść ogólnie mówiąc w trzech przypadkach:

  1. we właściwym czasie zainicjowano postępowanie upadłościowe lub restrukturyzacyjne,

  2. niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy,

  3. pomimo braku zainicjowania postępowania upadłościowego lub restrukturyzacyjnego wierzyciel nie poniósł szkody.

Wszystkie wskazane przesłanki wymagają dokładnej analizy i wykładni od strony obowiązujących poglądów przedstawicieli doktryny i orzecznictwa sądów. Członek zarządu może się również chronić poprzez podniesienie zarzutu przedawnienia. Ważny jest również czas kiedy dana osoba zasiadała w zarządzie spółki, zgodnie z orzecznictwem odpowiedzialność za zobowiązania spółki ponoszą osoby, które były członkami zarządu, kiedy zobowiązania te powstały lub stały się wymagalne.

Warto wiedzieć, że przepis art. 299 kodeksu spółek handlowych powinny znać nie tylko osoby, które decydują się na pełnienie funkcji w zarządzie spółki, ale również jej potencjalni wierzyciele. Warto wiedzieć, że jeśli nie możecie ściągnąć swojej należności od samej spółki w następnej kolejności możecie wystąpić do sądu przeciwko jej zarządowi.

Jak widzicie po lekturze mojego wpisu, pan, którego rozmowie mimowolnie stałam się świadkiem bardzo się mylił. Główne ryzyko niepowodzenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest ponoszone przez wspólników, ale przez jej zarząd.